poniedziałek, 25 czerwca 2012

Ćwieki.

Hej. Zmieniam zdanie - pogoda wcale nie przypomina letniej. Na szczęście nauka już mnie nie dobija, w szkole pełen luz.

Przeglądając stronę Boska.pl natknęłam się na artykuł o torebkach nabijanych ćwiekami. Ćwieki są ostatnio gorącym tematem na wszystkich portalach modowych, blogach oraz pokazach. Osobiście też lubię ten trend, chociaż do niedawna w ogóle nie występował w mojej garderobie. Jednak postanowiłam wprowadzić do niej ćwieki. Zaczęło się od paska :


A ostatnio przerobiłam swoją koszulę, dodając do niej to i owo. Teraz wygląda ona tak:



A oto torebki z Boska.pl i inne rzeczy z ćwiekami:



Zdjęcia znalazłam w wyszukiwarce google oraz na pinger.pl

niedziela, 24 czerwca 2012

SUMMER ♥

Hej, po dłuższej przerwie znów jestem ;)  Za oknem nareszcie wyczekiwane przeze mnie słoneczko, temperatura powyżej 20 stopni. Pogoda aż się prosi, by wyjść na dwór, i chyba zaraz jej ulegnę ;) Na razie jednak pochwalę się nową parą butów. Kiedyś tam zamówiłam na allegro koturny w kolorze jasnego beżu, i nareszcie się ich doczekałam! Bałam się, że nie dam rady w nich chodzić, ale pierwsze wyjście mam za sobą. Moje stopy, nie przyzwyczajone do obcasów, po niedługim czasie zaczęły trochę boleć, ale z każdym razem jest coraz lepiej :) Poza butami zakupiłam ostatnio lakiery do paznokci. Koralowy oraz dwa matowe - ciemny fiolet i niebieski.





piątek, 15 czerwca 2012

Nausznica



Hej. Wyżej macie jedyne zdjęcia z biwaku, które nadają się do wstawienia gdziekolwiek. Przez bolące, a raczej chrypiące gardło nie poszłam dziś do szkoły i nie wiem, czy w ogóle wyjdę dziś z domu. Podczas tej tygodniowej przerwy byłam w Olsztynie. Miałam w planach zakup sandałków na koturnie, ale nie znalazłam odpowiadających mi, więc kupiłam nausznicę. Jest to piórko, które zaczepia się przy chrząstce. Od tego ciągną się łańcuszki, połączone z kolczykiem. Kosztowała 30 zł. Troszkę dużo, jak na me gusta, ale podoba mi się. Małym problemem jest to, że muszę ją mocno ściskać na uchu, żeby minie spadła.


czwartek, 14 czerwca 2012

Asos

Hej. Tydzień przerwy wystarczył mi, by ogarnąć wszystkie sprawy i znów mogę zająć się blogiem. Dziś wróciłam z biwaku, klasowego, że tak powiem. Pojechaliśmy nad jezioro, do ośrodka wypoczynkowego, którego nazwy nie pamiętam.Cały biwak minął naprawdę fajnie, jednak były też wady - brak łazienek w domkach i całkowity brak organizacji czasu wolnego. Były chwile, że wszyscy siedzieliśmy w pokojach znudzeni jak mopsy, na szczęście takie momenty nie trwały długo ;) Mam kilka zdjęć, ale dorzucę je jutro.

Dziś pokażę Wam kilka sukienek firmy ASOS, które mi się podobają. Najbardziej przypadły mi do gustu sukienki z wycięciami na plecach:


A to pozostałe:





 Do jutra! ;)

czwartek, 7 czerwca 2012

internetowy twardziel.

Denerwują mnie, lekko mówiąc, osoby, które nie znają mnie, ale najlepiej wiedzą, jaka jestem. Znają wszystkie moje błędy i potknięcia, po czym wypluwają je na powierzchnię, szydząc ze mnie. Właściwie nie rusza mnie to, co o mnie mówią, ale sam fakt, że nie mają odwagi, by powiedzieć mi to, co myślą prosto w oczy.

Zawieszam bloga.

Długi weekend

Witajcie! Znów miałam małą przerwę, ale powracam ;) Już jutro rozpoczyna się Euro 2012. Szczerze mówiąc nie interesuję się piłką nożną, więc nie będę też tego świętować. Z resztą.. Nie wydaje mi się, by Polska była odpowiednim krajem do organizacji takich imprez. Ale oczywiście to tylko moje zdanie. Przed chwilą napisałam,że euro nie obchodzę hucznie, ale za to moja wczorajsza kolacja jak najbardziej ;) Biało-czerwone tosty nie dość, że ładnie wyglądały, to jeszcze dobrze smakowały ;)


Plany na dziś? Dobrze bawić się z przyjaciółmi. W sumie tego nie trzeba planować, każde spotkanie z  nimi jest świetne ;)

niedziela, 3 czerwca 2012

Śpiąca niedziela.

Cześć! Dzisiejsza pogoda jest znacznie lepsza, nawet świeci słońce, jak miło :) Po zjedzeniu obiadu i upieczonego przeze mnie ciasta, trochę się nudziłam. Owocem tej nudy są nieco koślawe wymysły mojej wyobraźni:


A to są rysunki, które zrobiłam kilka miesięcy temu:




piątek, 1 czerwca 2012

Czerwiec.

Tak, tak, kolejny post. W końcu zaczął się weekend ;) Właśnie, mamy weekend, pierwszy w czerwcu, a pogoda? U mnie jest paskudna. Od rana pada i jest zimno. Oby jutro nie było deszczu!

Natknęłam się dziś na stronę pinger.pl. Zapewne wiele z Was ją zna ;) Znalazłam tam świetne zdjęcia, pomieszania stylów i wiele inspiracji. Zapraszam do oglądania:






Jakaś strona znaleziona przez grafikę google oraz sama grafika google:


Paznokcie.


Hej. U mnie cały czas pada, dobija mnie to. Na pocieszenie postanowiłam pomalować paznokcie. Może "pomalować" to za duże słowo. Zrobiłam sobie kolorowy french maniciure. Niestety w moim gimnazjum jest zakaz malowania paznokci, więc pozostaje mi tylko weekend. Oto zdjęcia: