niedziela, 6 maja 2012

"Street dance 2 3D"

Hej. Wczoraj byłam w kinie na "Street dance 2 3D". Film świetny, tancerze też całkiem, całkiem ;)). W Całą historię jak zwykle wplątany jest wątek miłosny - Ash (lider grupy) zakochuje się w latynoskiej tancerce o imieniu Eva. Ich miłość pokonuje różne przeszkody, ale jak zwykle na końcu jest happy end. To teraz trochę o tańcu. Akcja rozgrywa się w Paryżu, gdzie odbywają się zawody street dance'u. Ash (pracował w miejscu konkursu jako "chłopiec od popcornu") zobaczył występ grupy Niezwyciężeni i postanowił pokazać im, co potrafi. Jednak niefortunnie przewrócił się podczas breakdance'owego tricku i zrobił z siebie pośmiewisko. Po tym postanowił pokazać Niezwyciężonym, że są lepsi od nich. Wraz z Eddie'm, który stał się menadżerem Ash'a, a później całej grupy, zebrali najlepszych tancerzy ulicznych z całego świata. Grupa wiele ćwiczyła, no i oczywiście swym fantastycznym i jedynym w swoim rodzaju pokazem, jakim było połączenie street dance'u i tańca latynoskiego, zwyciężyli Niezwyciężonych. Film był naprawdę "emejzing", gorąco polecam wszystkim, których chociaż trochę interesuje taniec. Jedynym minusem były okulary, od których łzawiły mi oczy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz