Wracając do tematu notki. Dziś zrobiłyśmy sobie z dziewczynami nieco leniwy dzień. Leniwy, bo praktycznie cały czas siedziałyśmy w domu (niby przez dziesięciominutową burzę ;), ale dzięki temu posprzątałam w swojej szafce z ubraniami, robiąc w niej trochę luzu. Wspominałam już kiedyś, że lubię bawić się włosami innych? Uwielbiam robić warkocze, choć podkreślam, zazwyczaj nie wychodzą tak, jak chciałam, ale ogólnie efekt jest zadowalający. No więc dziś zajęłam się głową Ani. Jej włosy są dłuugie i dosyć grube, dlatego ładnie wyglądają na nich przeróżne warkocze. Oto efekty moich starań:
A to jedna z rzeczy, które ostatnio kupiłam. Jutro może będzie reszta zdjęć. Piszę może, bo nie wiem, czy znajdę czas na notkę. Wybieram się do kina, a później na kolejnego grilla u kolegi, hah ;) Miłej końcówki weekendu, PA! ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz