niedziela, 22 kwietnia 2012

Turniej.

Hej ;) Słoneczna niedziela trwa ;) Pogoda dopisuje, co jest miłym zaskoczeniem, bo przez ostatnie parę tygodni każda niedziela była chłodna i pochmurna.Chyba nawet wyłonię się dziś i połażę trochę ;) Może mecz? Zobaczymy.

A teraz mała relacja z wczorajszego turnieju. Wyjechałyśmy przed czternastą. Godzinka jazdy i zastanawiania się "Jak tam będzie? Chcę być już na miejscu." Na miejscu kolejna myśl "Ja chcę do domu." To była żenada. Niby konkurs ogólnopolski, prestiż, jury z "You can dance" i w ogóle, a jednak kompletny brak organizacji. Zespołów masa, a szatni tylko kilka, część uczestników przebierała się w swoich autobusach, porażka. No ale okej, jesteśmy już przebrane, umalowane, zgodnie z planem na 10 min mamy wejść na scenę, a tu kolejne zaskoczenie - ponad półgodzinne opóźnienie. Okej, dalej czekamy. Nadchodzi nasza kolej. Serca biją jak oszalały, ręce trzęsą się. Pierwsze nuty - cudowne rozluźnienie. Jeszcze tylko uśmiech do samej siebie i jedziemy! Furorę zrobiła maska mojej siostry (tańczymy razem;) Miała na głowie karton z "Sexy and i know it". Jak się spodziewałyśmy publiczność oszalała, hahahha. Świecące oczy Sandry poruszyły nawet jury - Marcin Mroziński zaczął śmiać się, a później tańczył w fotelu "wiggle wiggle" hahah ;D Później, zadowolone z siebie czekałyśmy na noty sędziów. Otrzymałyśmy 1, czyli przewidywane 1-sze miejsce (Marcin) 3 (Paulina Figińska) i 7 (Katarzyna Dembowska). Właśnie przez tę siódemkę zajęłyśmy 4 miejsce. trochę nas to zdenerwowało, ale przeżyłyśmy i jesteśmy zadowolone z siebie, zwłaszcza, że turniejowe choreografie na próbach nie wychodziły nam rewelacyjnie. Drugi, starszy zespół także pokazał klasę. Dziewczyny zajęły 2 miejsce ;) Postaram się o fotki i mam nadzieję, że niedługo będę mogła je Wam pokazać ;) Na razie mam wcześniejsze:








Teraz lecę chyba na dwór, pa ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz